Polskie Forum o MGMT
Na amerykańskim forum aż huczy o kolejnej płycie. Ponoć pracują już nad nim w studio, a przynajmniej komponują nowe songi, ale nikt nic oficjalnie nie wie. Ciekawe ile w tym prawdy jest. A wy może coś o tym wiecie?
Offline
Jak na razie wypłynęło coś takiego, ale to nie jest ich album tylko seria coverów którą co rok robi inny zespół/artysta i w tym roku padło na MGMT: http://www.facebook.com/profile.php?id= … ighttales1
Bardzo ciekawe, na stronie projektu jest odsłuch, można posłuchać.
Offline
Nawiązując do mojego powyższego posta, wczoraj MGMT wystąpiło w programie Jimmiego Fallona, prezentując jeden z coverów z płyty ,,Late Night Tales", tym razem Pink Floyd - Lucifer Sam. Na video można ujrzeć najnowszy look zespołu. Nie wiem czy ubrali się tak specjalnie do występu czy zmienili image na taki styl... W każdym razie nie podoba mi się to. Andrew wygląda jakby miał 50 lat. O wiele bardziej lubię ich look z okresu gdy grali w talk-show u Lettermana i wykonywali Briana Eno - mieli takie czarodziejskie pelerynki i fajne spodenki obcisłe
Tutaj jest link do ich wersji Lucifer Sam:
http://www.latenightwithjimmyfallon.com … 1/1359026/
Offline
Na amerykańskim forum pojawił się news mówiący że album ten ma być self-titled czyli nazywać się MGMT. To spora ekstrawagancja, tym bardziej że mają już za sobą dwa albumy a taka praktyka jest domeną zespołów debiutujących oraz ich pierwszego albumu.
Offline
No cóż, zadałem takie samo pytanie na amerykańskim forum ale fani odpowiedzieli jedynie że nie wiedzą kiedy wyjdzie, ale mają jakieś namiary że MGMT właśnie pracuje nad nim w studio, i kiedy już album się ukaże to będzie świetny i wszystkim opadną szczęki. Amerykanie mówią że jak wydadzą album to będziemy mieć ,,mind-fucka". Żartują też MGMT chcąc nas bardziej zaszokować wyda album w 12.12.12 (czyli za rok, ale to taki ich gadanie).
Ogólnie wszystko opiera się o pewien artykuł z gazety ,,Scottish Daily Record" w którym na podstawie wywiadu z Andrew, stwierdzono że trzeci album będzie zawierał wszystko to najlepsze co było na poprzednich dwóch płytach. Sam Andrew później powiedział że trochę gazeta wyrwała to z kontekstu i nadużyła jego słów. Ale nie zaprzeczył temu że będzie trzeci album. Podczas wywiadu zostali zapytani czy to prawda że ich wytwórnia nie była zadowolona z Congratulations i trzyma zespół tylko po to żeby nagrał trzecią płytę i żeby ona sprzedawała się lepiej i nadrobiła trochę kasy w zamian za Congratulations. Andrew i Ben nie zaprzeczyli temu ale powiedzieli z sarkazmem że trzeci album będzie ,,self-titled" oraz że przy jego tworzeniu staną się jak typowy rockowy zespół podąrzający utartą ścieżką (oryginał: ,,“The stereotypical third album!” Goldwasser says, with VanWyngarden adding sarcastically, “We’re really following the art of major label rock…”). Nie ma za dużo dowodów, ale już sam fakt że biorą pod uwagę trzeci album jest super, to znaczy że coś się tam dzieje i coś jest na rzeczy.
Offline